Panie Łukaszu, na wstępie warto przybliżyć czym jest Lubelski Ruch Miejski. Gdzie szukać idei jego powstania? Jakimi założeniami kieruje się w swojej społecznej działalności?
Trudno jest jednoznacznie zdefiniować, czym jest Ruch Miejski. Zajmuje się on szerokim spektrum różnych spraw: od parków, przez ochronę zabytków, planowanie przestrzenne, politykę mieszkaniową, po promocję ruchu rowerowego. Najważniejszą cechą wyróżniającą go spośród innych komitetów jest to, że działa oddolnie. Charakteryzuje go także dość mocno posunięta zasada działania nie dla zysku. Dla nas ważny jest obywatel, jego potrzeby i problemy.
Lubelski Ruch Miejski powstał, aby zwiększyć udział mieszkańców w podejmowaniu decyzji o mieście, wspierać lokalną przedsiębiorczość, zająć się kwestiami dotyczącymi: transportu publicznego, ochrony środowiska i przydzielania lokali komunalnych.
Kto zainicjował jego powstanie i jacy ludzie tworzą go obecnie?
Zainicjowali go i obecnie tworzą lubelscy aktywiści. To społecznicy i ludzie kultury, którzy pragną zrobić coś dobrego dla mieszkańców miasta. Jego budowa odbywa się zgodnie z zasadą zróżnicowanej reprezentacji płci i wieku. Angażują się w nim ludzie w wieku od 18 do 70 lat. Nasze różnorodne doświadczenia stanowią wielki potencjał. Wspólnie mamy wiedzę niemalże o każdej sferze miejskiej polityki, a przede wszystkim o ważnych sprawach i problemach nurtujących mieszkańców i mieszkanki Lublina.
Jest Pan inżynierem transportu i logistyki oraz magistrem zarządzania inżynierią produkcji. Zdobyte wykształcenie stało się fundamentem podjęcia pracy zawodowej w konkretnym kierunku. Skąd, więc decyzja o wstąpieniu w szeregi Lubelskiego Ruchu Miejskiego? Jak zdobyte doświadczenia mogą okazać się pomocne w pełnieniu nowych obowiązków?
Od prawie 15 lat pracuję w wyuczonym zawodzie. Zajmuję się logistyką transportu, zakupów oraz magazynowaniem. Codziennie odwożąc moje dzieci do szkół oraz dojeżdżając do pracy fragmentem obwodnicy, przejeżdżając głównymi arteriami miasta, niejednokrotnie stojąc w korkach zastanawiam się co można byłoby poprawić, aby nieco udrożnić jego centrum. Obwodnica, która miała po części spełniać to zadanie i odciążyć miasto od samochodów ciężarowych oraz osobowych nie do końca zyskała zaufanie kierowców. Ci, często tłumaczą, że jest to jednak dłuższa droga do wyznaczonego celu. Obserwuje także słabe oznaczenie dróg oraz brak przejrzystej sygnalizacji świetlnej.
Nie mam na uwadze tylko i wyłącznie działań w zakresie infrastruktury drogowej. To tylko jeden z wielu powodów mojej działalności w Lubelskim Ruchu Miejskim. Dzięki zdobytemu doświadczeniu i wiedzy orientuję się gdzie leżą możliwości poprawy tego stanu. Oczywiście w tym względzie musimy wziąć pod uwagę ciągłe modernizacje oraz remonty dróg, które miejmy nadzieję w niedalekiej przyszłości poskutkują lepszą przepustowością miejskich ulic. Nasz Lublin to nie tylko drogi, ale także wspaniałe zabytki posiadające bogatą historię. Nie możemy zapomnieć także o tym, że jest to miasto wielu uczelni, które wykształciły i z pewnością wykształcą jeszcze wielu znanych polityków, lekarzy czy adwokatów.
Lubelski Ruch Miejski w swoim działaniu opiera się o „15 tez o mieście” wypracowanych przez ogólnopolski Kongres Ruchów Miejskich. Dotyczą one m.in. wspierania lokalnej przedsiębiorczości, stworzenia możliwości udziału mieszkańców w podejmowaniu decyzji o mieście, zagadnień dotyczących transportu publicznego, kwestii przydzielania lokali komunalnych i ochrony środowiska. Co można byłoby o nich powiedzieć?
Mówi się że Ruchy Miejskie mają swój miasto pogląd oparty na trwałym i zróżnicowanym rozwoju, chroniący przestrzeń, przyrodę i inne zasoby, nastawiony na jakość życia ludzi. Ma on partycypacyjnej demokracji miejskiej zapewniać podmiotowość mieszkańców, obok woli większości opartej na prawach człowieka i ochronie mniejszości. Społeczna solidarność ma strzec równości szans, sprawiedliwych relacji społecznych i gwarantować słabszym wsparcie miejskiej społeczności.
Nie będę w tym miejscu przytaczał wszystkich 15 tez. Można się z nimi zapoznać odwiedzając fanpage Lubelskiego Ruchu Miejskiego. Przytoczę tylko dwie z nich, które są mi szczególnie bliskie. Pierwsza brzmi następująco: Miasto ma wspierać lokalny biznes, który nie zawsze może konkurować z globalnymi korporacjami. Kolejna, o której warto wspomnieć, stwierdza: Transport zrównoważony musi opierać się na wysokiej jakości systemie powszechnie dostępnej komunikacji publicznej oraz ruchu pieszym i rowerowym, zmniejszając rolę transportu samochodowego.
Reasumując to obywatele są dla nas motorem nowoczesnego rozwoju, to w nich jest skupiony główny potencjał cywilizacyjny i kulturalny. Miasta potrzebują mądrej, dalekowzrocznej polityki miejskiej i dobrego prawa wspierającego ich zrównoważony i sprawiedliwy rozwój oraz demokracji miejskiej i społeczeństwa obywatelskiego.
Jest Pan rodowitym lublinianinem. Jako przedstawiciel Lubelskiego Ruchu Miejskiego doskonale zna Pan miasto, jego zalety, ogromny potencjał i mocne strony, które należy wykorzystywać. W Lublinie nie brakuje jednak problemów, nad którymi trzeba się pochylić…
Lublin jest pięknym miastem. Jednak w tym miejscu nasuwa się na myśl obiegowe swego czasu powiedzenie: Pracować w Polsce A, wydawać w Polsce B. Sam przez pewien czas pracowałem w Gdańsku i mam pewne porównanie. Pomijając uroki turystyczne i zarobkowe tamtego miasta nadal jestem w Lublinie i o Lublin walczę dla innych. Według mojej opinii jedną z najmocniejszych stron Lublina jest różnorodność uczelni i ich działalność. Dobry przykład w tym miejscu stanowi Politechnika, która wspiera naukowo i na wielu innych płaszczyznach współpracuje z biznesem. W Lublinie mamy dużo innowacyjnych firm działających w branżach elektronicznych i lotniczych. Osobiście także pracowałem w jednej z nich. Była to firma zajmująca się wprowadzaniem technologii światłowodowe w kraju. Jako jedna z pierwszych wdrożyła system jakości ISO. Z branżą elektroniczną jestem związany dość blisko, a w Lublinie mamy kilkanaście zakładów, które projektują, produkują, testują, a następnie wdrażają nowoczesne technologie oraz systemy oparte na zawansowanej elektronice i innowacyjnym oprogramowaniu. Dzięki nim Lublin mógłby stać się doliną krzemową. Młodzi ludzie zaś mogliby nabierać doświadczenia, które z czasem będzie skutkowało większym rozwojem ogółu i całego miasta. Ponadto mało kto wie, że mamy przedsiębiorstwa zajmujące się także obróbką metali, np. firmę produkującą podzespoły dla Airbus Group. Takich zakładów jest dużo więcej. Musimy stwarzać warunki dla rozwoju tych przedsiębiorstw. Dzięki temu rozwijał się będzie cały region, a wraz z nim także ludzie.
Czego, według Pańskiej opinii oraz przekonań i poglądów Lubelskiego Ruchu Miejskiego, należy życzyć Lublinowi i jego mieszkańcom?
Zgodnie z ideą przyświecającą Lubelskiemu Ruchowi Miejskiemu naszym wspólnym marzeniem jest kreacja Lublina jako miasta obywatelskiego, dostępnego dla wszystkich, otwartego, gościnnego i rodzinnego. Nasza wizja to Lublin: zielony, piękny i zdrowy.
Lublinowi i jego mieszkańcom, tym rodowitym i przyjezdnym, życzymy przede wszystkim pięknych chwil spędzanych w naszym mieście. Chcielibyśmy także, aby mieszkańcy od czasu do czasu mieli okazję, aby choć na chwilę zapomnieć o pośpiechu i trudach życia, zatrzymać się w zadumie nad urokiem miasta oraz jego przesiąkniętymi historią ulicami i zabytkami. Być może wtedy wszyscy dostrzeżemy ogromny potencjał, który drzemie w Lublinie, a my jesteśmy za niego odpowiedzialni.
Komentarze