Poznaliśmy się w redakcji „Gazety Domowej”, a później, kiedy postanowiłam założyć „Panoramę”, Grzegorz dołączył do naszego zespołu. Pracowaliśmy wspólnie przez trzy dekady; przez ten czas wszyscy rozwijaliśmy się i nawzajem uczyliśmy od siebie. Grzegorz był świetnym grafikiem i wspaniałym współpracownikiem. To jemu dziennikarskie teksty w „Panoramie” zawdzięczają tak efektowną oprawę graficzną.
Ale te trzy dekady to także, a może przede wszystkim, lata spędzone z Przyjacielem. Poznałam Żonę i Dzieci Grzegorza, On znał moją rodzinę. Interesował się wieloma sprawami i można było porozmawiać z nim niemal na każdy temat.
Żegnaj, Przyjacielu. Nie sposób Cię będzie zastąpić.
Jolanta M. Kozak
Grzegorz Ligaj 15.03.1964 – 10.06.2018
fot.: Waldemar Zagojski
Komentarze