Panie Wójcie, w najbliższym czasie w gminie szykują się co najmniej dwie duże inwestycje. Jedna z nich – montaż kolektorów słonecznych – może kosztować nawet ponad 4,5 mln złotych...
To prawda, ale większość tej kwoty będzie pochodzić z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego. Planujemy zamontować w gminie 420 instalacji solarnych. Właśnie po raz drugi ogłosiliśmy przetarg na ich dostawę i montaż (w pierwszym oferty opiewały na kwotę o 400 tys. zł wyższą niż środki, jakie mieliśmy zabezpieczone w budżecie). Myślę, że rozstrzygnięcie nastąpi w kwietniu. Szacujemy, że mieszkańcy zapłacą od 1,5 do 3 tys. zł, w zależności od rodzaju instalacji. Niestety, poniesione przez nich koszty będą wyższe niż zakładaliśmy, w związku z koniecznością zapłacenia podatku VAT od otrzymanej dotacji. Dla niektórych to jest duże obciążenie, dlatego spodziewamy się pewnych problemów, jeśli chodzi o zainteresowanie projektem. Mam jednak nadzieję, że korzyści przeważą, zwłaszcza, że na rozstrzygnięcie czeka jeszcze jeden złożony przez nas wniosek – na dofinansowanie kolejnych 98 solarów oraz 68 instalacji fotowoltaicznych.
Trwa także przetarg na rozbudowę przedszkola w Olbięcinie. Jak po realizacji tej inwestycji będzie wyglądała sytuacja maluchów w gminie?
Ten przetarg również musieliśmy powtórzyć, bo oferty przekraczały o 100 tys. zł nasze możliwości finansowe. Myślę jednak, że w ciągu kilku dni poznamy wyniki i wkrótce rozpoczną się roboty budowlane. Harmonogram zakłada, że 1 września dzieci będą mogły pójść do nowego przedszkola, więc czasu nie zostało zbyt wiele, ale jesteśmy dobrej myśli, bo zakres prac nie jest bardzo duży – chodzi tylko o rozbudowę.
Dziś mamy w gminie trzy dwuoddziałowe przedszkola: w Olbięcinie, Rzeczycy Ziemiańskiej i Trzydniku Dużym oraz dwa oddziały przedszkolne przy mniejszych szkołach podstawowych w Rzeczycy Księżej i Łychowie Gościeradowskim. Po rozbudowie przedszkola w Olbięcinie potrzeby dzieci od trzeciego roku życia i ich rodziców będą więc praktycznie w stu procentach zaspokojone.
Gmina zamierza również sięgnąć po środki na rewitalizację. Jakich terenów będzie ona dotyczyć?
Opracowywanie programu rewitalizacji odbywało się w stałej konsultacji z mieszkańcami. To w oparciu o ich opinie wyznaczyliśmy najbardziej potrzebujące wsparcia obszary, a przede wszystkim – uzgodniliśmy najbardziej efektywne działania aktywizujące środowisko oraz związane z tym rozwiązania inwestycyjne i organizacyjne.
Ostatecznie złożyliśmy wniosek, który dotyczy rewitalizacji dwóch miejscowości: Trzydnika Dużego i Olbięcina. W Trzydniku zamierzamy rozbudować Gminny Ośrodek Kultury, a wyposażenie boiska sportowego przy gimnazjum uzupełnić o siłownię zewnętrzną. W Olbięcinie chcielibyśmy zrewitalizować centrum – w planach mamy m.in. utworzenie siłowni zewnętrznej, placu zabaw dla dzieci, oświetlenie i ogrodzenie oraz wyposażenie w ławeczki placu w centrum. Teraz czekamy na ocenę i ranking.
Czyli po projektach „miękkich”, które przede wszystkim prezentowali Państwo w organizowanym przez „Panoramę” konkursie „Lider Eurofunduszy” w 2014 roku, przyszła pora na „twarde” inwestycje?
Rzeczywiście, do tej pory realizowaliśmy raczej programy „miękkie”. W ostatnich dwóch perspektywach zawsze staraliśmy się sięgać po środki zewnętrze i udało nam się ich dość dużo pozyskać. Oczywiście apetyty też są coraz większe i żeby móc im sprostać, musieliśmy również zaciągnąć kredyt, bo dochody gminy typowo rolniczej, gdzie nie ma przemysłu i dużych zakładów, są niewielkie. Od 2013 roku korzystaliśmy z dodatkowych zajęć lekcyjnych w szkołach podstawowych i gimnazjum, doposażaliśmy przedszkola. Najwięcej skorzystała oświata i młodzież. W ubiegłym roku przeznaczyliśmy na nie około 600 tys. zł, w bieżącym 1,5 mln zł. Mamy również zagwarantowane 1,6 mln zł na kolejne projekty oświatowe. Są to zajęcia wyrównawcze i rozwijające, a część środków, w odpowiednich proporcjach, jest przeznaczona również na uzupełnienie wyposażenia niektórych pracowni w szkołach podstawowych – chodzi o te przedmioty, które dotąd były w gimnazjum, a za chwilę będą w szkole podstawowej.
Teraz realizujemy „twarde” projekty, w ramach których powstanie nowa infrastruktura, o której mówiliśmy: przedszkole, solary, rewitalizacja.
Cztery lata temu chwalili się Państwo również osiągnięciami mieszkańców gminy. Czy nadal są tak aktywni?
O tak, mieszkańcy naszej gminy są wspaniali! Ale przede wszystkim chciałbym wspomnieć o ochotniczych strażach pożarnych, bo przecież Trzydnik strażakami stoi, i to już od lat 90. ubiegłego wieku. Byliśmy mistrzami województwa, najpierw tarnobrzeskiego, później lubelskiego, nasza drużyna wyjeżdżała też na zawody krajowe, a nawet dwukrotnie, w latach 1997 i 1998, reprezentowała Polskę na zawodach w Austrii. Obecnie straże nadal są bardzo aktywne, szczególnie młodzieżowe drużyny pożarnicze, które jeżdżą na zawody powiatowe i wojewódzkie, gdzie zajmują czołowe miejsca. Po osiągnięciu pełnoletności członkowie takich młodzieżowych drużyn stanowią trzon jednostek OSP na terenie naszej gminy i – tak jak dziś ich starsi koledzy – bezinteresownie niosą pomoc tym wszystkim, którzy jej potrzebują.
Jeżeli coś działa, to i potrzebne są na to środki. W ubiegłym roku dzięki dofinansowaniu z RPO WL w całym województwie zostały zakupione 43 średnie samochody ratowniczo-gaśnicze, z których jeden trafił na teren naszej gminy – do OSP w Rzeczycy Księżej. Chcielibyśmy, żeby takich wozów w gminie było więcej, niestety, nie wszystkie marzenia możemy zrealizować. Ale struktury OSP działają znakomicie. Trzy jednostki z terenu gminy są w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym, co oznacza, że w pierwszej kolejności są dysponowane do wszelkiego rodzaju zdarzeń na terenie naszej gminy, a w razie potrzeby także na terenie sąsiednich gmin i całego powiatu. Takich zdarzeń jest około 1100 rocznie, więc te jednostki wyjeżdżają po kilkadziesiąt razy w ciągu roku; muszą więc mieć sprawny sprzęt.
Ponadto mamy bardzo aktywne koła gospodyń wiejskich, których na terenie gminy jest dziewięć. To te operatywne kobiety na co dzień pielęgnują tradycje ludowe w naszym środowisku i porywają pozostałych mieszkańców do działalności artystycznej i aktywności społecznej. Koła gospodyń działają prężnie przy świetlicach wiejskich, gdzie spotyka się również młodzież i pozostali mieszkańcy. Nie brakuje nam liderów, którzy potrafią porwać swoje środowisko do aktywnego działania.
Panie Wójcie, Pan samorząd zna od początku, a nawet jeszcze dłużej, bo już pod koniec lat 80. był Pan naczelnikiem gminy. Jak zmieniała się praca samorządowca przez te lata?
Według mnie taki prawdziwy samorząd istniał w latach 90., kiedy społeczeństwo, ta wspólnota samorządowa, realizowała wielkie inwestycje, ale też otrzymywała na nie pieniądze, a nie tylko kolejne zadania od władz i kolejne obiecanki. Powstawały wtedy drogi, szkoły, cała infrastruktura. W gminie Trzydnik Duży w latach 1990-94 wybudowaliśmy ponad 170 km gazociągu, w latach 1996-97 przeprowadzaliśmy telefonizację, lata 1996-2000 to z kolei prawie 170 km wodociągu. To dawało satysfakcję, choć takie inwestycje są często mało zauważalne. Zwykle są zakopane w ziemi i nie widać, jak wiele się zmieniło, choć wyższy standard życia jest wyraźnie odczuwalny. Było dużo entuzjazmu, dyskusji.
Teraz ta demokracja w samorządzie powoli się kończy. Pieniędzy jest coraz mniej, a to kończy demokrację, bo dodatkowe zadania, dokładane bez jakiejkolwiek analizy, ile to może kosztować i skąd na to wziąć, są poważnym problemem w naszym funkcjonowaniu. Olbrzymią część budżetu wszystkich samorządów pochłania chociażby oświata. W Trzydniku w tym roku dokładamy do niej z własnych środków 3 200 tys. zł. To przykre, bo myślę, że nic w naszym kraju nie zdało lepiej egzaminu niż właśnie samorząd. Małe gminy rządzą się najlepiej i najlepszym rozwiązaniem jest oddanie mieszkańcom decyzji dotyczących lokalnych inwestycji. Tu, gdzie wszyscy dobrze się znają i od dawna działają dla dobra swojej małej ojczyzny, sami wiemy też, co należy zrobić i w jakiej kolejności. Tymczasem dziś więcej dyskutuje się o tym, jak poprzesuwać środki, niż planuje, co za nie zrobić.
Ważne inwestycje w gminie Trzydnik Duży
- budowa strażnic OSP Węglin, Rzeczyca Księża, Agatówka;
- budowa świetlicy w Budkach;
- remonty strażnic OSP w Woli Trzydnickiej, Olbięcinie, Rzeczycy Ziemiańskiej, Rzeczycy Księżej;
- termomodernizacja szkół w Olbięcinie, Rzeczycy Ziemiańskiej, Rzeczycy Księżej;
- budowa szkoły podstawowej w Woli Trzydnickiej;
- budowa hali sportowej, kompleksu boisk ORLIK przy Gimnazjum w Trzydniku Dużym;
- budowa stadionu sportowego wraz z bieżnią i pełnowymiarowym boiskiem;
- rozbudowa budynku administracyjnego urzędu gminy;
- remonty i budowa dróg gminnych i powiatowych – jako najważniejsze wydatki w poszczególnych latach z budżetu gminy od 1990 roku.
zdjęcia: UG Trzydnik Duży
Komentarze