Panorama od lat uczestniczy w tej świetnej promującej Lubelszczyznę imprezie. Tradycyjnie o zaproszenie naszych Czytelników poprosiliśmy pomysłodawcę i gospodarza Turnieju w jednej osobie, Kazimierza Gajka.
Czy zechciałbyś opowiedzieć w kilku słowach, jak urodził się pomysł organizowania turnieju i skąd w ogóle idea, propagowania picia nalewek?
Wszystko zaczęło się u nas w domu. Siedemnaście lat temu zaczęliśmy z Anią robić nalewki na własny użytek. W staropolskich dworach nalewki bywały od zawsze – w tych bogatszych zawsze były dwie apteczki: jedna ziołowa, druga nalewkowa. W moim domu rodzinnym nalewek nie robiono, postanowiliśmy ich spróbować dopiero we własnym domu – i tak się zaczęło. Pewnie banalnie, bo zważywszy na właściwości zdrowotne, jako pierwsza pojawiła się nalewka miodowa. Można ją szybko zrobić, a ma wiele właściwości, na przykład wzmacnia układ krwionośny, immunologiczny, jest pomocna w leczeniu przeziębień, stanów grypowych. Niektóre muszą odstać, leżakować; tę przygotowuje się szybko i tak samo szybko można korzystać z jej zalet.
Zaraz potem powstał Dwór Anna. Czy wtedy już nalewek robiliście więcej?
Powoli. Wtedy nalewki w Polsce nie były jeszcze tak popularne. Na stołach królowała wódka, brandy, whisky czy wina. Ludzie byli i są ciekawi nowych smaków. Obyczaj się zmienił. Podczas przyjęć gospodarz serwuje nalewki, ile tylko ma, a goście, degustując, zwykle podejmują decyzję o tym, że też taką czy inną zrobią i zwyczaj ewoluuje. Ponieważ mamy w Polsce sporo owoców, które do nalewek świetnie się nadają, ich wykonanie jest proste, trzeba tylko trochę chęci, cierpliwości i dobrego przepisu. Z czasem zaczęły się u nas pojawiać coraz to nowe smaki.
Kiedy już sami poznaliśmy mnogość nalewek, przyszedł pomysł na popularyzacje ich tu, we Dworze. W tym roku już dziesiąty raz zapraszamy wystawców i degustatorów, żeby pokazali, co mają najlepszego ze swoich wyrobów.
Jaka nalewka najbardziej Cię „zaskoczyła”, a którą lubisz najbardziej?
Najgorsza chyba była „czosnkówka”. Zajęła drugie miejsce na jednym z turniejów, choć sam bardziej traktowałbym ją jako wyrób medyczny, nie trunek. Tymczasem znalazła swoich sympatyków. Sędziami wtedy byli: Bikont, Makłowicz i Matuszczak, wybrali ten zupełnie nietypowy trunek.
Pamiętam, że na przestrzeni lat wygrywały nalewki z aronii, czarnego bzu, z kwiatu róży i z owocu róży. Tarninówka, pigwa zawsze były blisko podium. Jedną z moich ulubionych jest wiśniówka z aromatem pestki. I z kwiatu czarnego bzu – ona ma niesamowity zapach, pachnie jak kwiat.
Turniej nalewek w Dworze Anna, świetnie promuje województwo lubelskie, ale, jak wspomniałeś, nie tylko?
Tak. Ktoś powiedział, że nasza impreza ma tylko zasięg regionalny, a to nieprawda. W ubiegłym roku pierwsze miejsce zajęła czeremchówka z Warszawy, drugie miejsce nalewka z Bydgoszczy, a trzecie – spod Chełma. Wyróżnienie otrzymała Rawa Mazowiecka. Sama impreza promuje oczywiście przede wszystkim Lubelszczyznę i jest tu bardzo popularna. Jeden z uczestników, opowiadał, że nasz turniej ma najlepszą organizację z wszystkich sobie podobnych. Wspominał, że ilekroć jeździ na inne tego typu imprezy, choć lista trunków jest bogata, to tylko niektóre pojawiają się na stołach do degustacji. U nas natomiast wszystko jest uczciwie i jeśli informujemy, że dany trunek na turnieju będzie, to z całą pewnością się tu pojawi. Tarnów, Dębica... turniej za turniejem, ale to nasz jest chyba najpopularniejszy.
To na co jeszcze oprócz nalewek zapraszasz trzeciego czerwca?
Będzie świetny występ Ivo Orłowskiego, który bywa systematycznie w Dworze, ale tym razem przedstawi swój recital. Będą dzieci z Ryk, które mają w repertuarze pieśni i piosenki patriotyczne. Już u nas śpiewały i bardzo wszystkim się podobało. Będzie też występ zespołu disco polo, a także promocja książki, autorstwa zaprzyjaźnionej z nami i naszymi gośćmi Anny Marii Anders.
Jak przy każdej okazji, zbieramy – podkreślam: hojne! – datki na hospicjum Małego Księcia.
Czekamy na wszystkich, z otwartymi ramionami i – tradycyjnie – chlebem i solą. Zapraszam.
rozmawiała Tatiana Aleksandrowicz
Zgłoszenia do konkursu nalewek przyjmowane są niemal do ostatniej chwili, bo do godziny 17 w piątek 3 czerwca. Nalewki można zgłaszać telefonicznie pod numerami: 81 501 22 40, 500 020 187 oraz drogą mailową na adres: [email protected]. Należy dostarczyć dwie półlitrowe butelki każdej nalewki. Jedna osoba może zgłosić dowolną ilość nalewek.
Panorama Lubelska jest patronem medialnym wydarzenia.
Komentarze