Czytanie dziecku bajek to nie tylko sposób na wspólne spędzenie czasu, ale i pierwszy krok bajkoterapii. Gdy za tym idą rozmowy o bohaterach i ich przeżyciach, a także wspólne zabawy odnoszące się do przeczytanej bajki, mamy do czynienia z jednym z najbardziej skutecznych narzędzi edukacyjnych. Bajkoterapia buduje osobiste zasoby dziecka, pokazuje wzorce zachowań, które mogą być wsparciem w trudnej emocjonalnie sytuacji, uczy samoświadomości, współpracy, nazywania i regulacji emocji. Co ważne, korzystać mogą na tym także dorośli.
Jak podaje Fundacja Zaczytani.org, terapia bajką to metoda pracy z dziećmi w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, która wykorzystuje specjalnie dobrane teksty (książki, opowiadania) w celach terapeutycznych, psychoedukacyjnych lub relaksacyjnych. Może być używana do rozwiązywania konkretnych problemów, ale nie musi. Ważnym celem leczenia bajkami jest praca z emocjami dziecka. Dzięki czytaniu mogą one być łatwiej zidentyfikowane i nazwane.
– Bajkoterapia to trójstopniowy proces. Samo czytanie bajek jest początkiem, to wspólne przeżywanie historii bohatera i dlatego jest tak skutecznym narzędziem. Drugim krokiem jest rozmowa, czyli reflektowanie nad tym, co się wydarzyło. Podczas spotkań z dziećmi rozmawiamy o tym, co pozornie przeżył bohater, ale tak naprawdę my jako dorośli czy dzieci opowiadamy o swoich doświadczeniach, emocjach i zrozumieniu historii. Trzecim elementem bajkoterapii jest wspólna zabawa – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Michał Jakub Stępień z Fundacji Zaczytani.org.
Terapia bajką wymaga czasu. Kluczowe jest wspólne omawianie przeczytanej treści – rozpoczęcie od pytań zamkniętych, potem przejście do pytań otwartych, które pokazują, jak dziecko zrozumiało opowieść, jakie dostrzegło problemy i jakie emocje wywołała w nim bajka. Ćwiczenia lub zabawy wzmacniają i utrwalają poznane treści i wartości.
– Wielu rodziców czy nauczycieli czyta książki i o nich rozmawia, ale nie domyka tego procesu, na przykład poprzez wspólną zabawę odpowiednio osadzoną na narracji bajki. Inni rodzice czytają bajkę i później się bawią, ale nie omawiając konkretnych punktów związanych z tym światem emocjonalnym i z kompetencjami miękkimi. Tymczasem to jedno z najbardziej skutecznych narzędzi edukacyjnych – przekonuje ekspert Fundacji Zaczytani.org.
Bajki mają duży wpływ przede wszystkim na dzieci. Pozwalają im bezpiecznie się zetknąć z lękiem przed niebezpieczeństwem i śmiercią, mają pozytywny wpływ na kształtowanie u nich poczucia współpracy. Badanie kalifornijskich naukowców z 2016 roku, w którym przez dwa lata obserwowano kilkaset dzieci w wieku szkolnym, wykazało, że terapia narracyjna skutecznie poprawiała umiejętności społeczne i emocjonalne u dzieci w wieku 8–10 lat.
– Popularyzacja bajkoterapii i biblioterapii wśród osób dorosłych jest misją Fundacji Zaczytani.org. Jest to jedno z najbardziej samodzielnych narzędzi – tak naprawdę uważnie słuchając odpowiedzi dzieci i odpowiadając na te same pytania, dzieląc się swoim światem, możemy rozwijać nie tylko tych najmłodszych, ale też siebie – mówi Michał Jakub Stępień.
Badanie włoskich naukowczyń z 2014 roku dowodzi, że stosowanie strategii narracyjnych i opowiadanie historii – takich jak baśnie i tradycyjne opowieści ludowe – może poprawić ogólne samopoczucie człowieka. Wykazało również, że baśnie miały pozytywny wpływ na rozwój osobisty ludzi i samoakceptację.
– Bajkoterapia porusza na poziomie metafory nasze doświadczenia emocjonalne. Dzięki reflektowaniu i rozmowie o tym, co przeczytamy, powoduje, że możemy lepiej zrozumieć to, co się wydarza w historii, czyli de facto w naszym życiu. Powinniśmy stosować ją już od najmłodszych lat, ale bardzo namawiam, żeby również osoby dorosłe, oglądając seriale, a przede wszystkim czytając książki, rozmawiały o tym, co czują w związku z bohaterami, z treściami, których dotykają na poziomie metafory – wskazuje ekspert Fundacji Zaczytani.org.
Bajkoterapia ma cztery podstawowe cele: edukacja, trening umiejętności, budowanie relacji, terapia. W zależności od konkretnego celu należy odpowiednio dobrać bajkę, jeśli np. książka ma pomóc się zmierzyć z konkretnym wyzwaniem dziecka, warto sięgnąć po historię, w której bohaterowie znajdują się w podobnych sytuacjach.
– Stosując regularnie bajkoterapię, możemy zaznać bardzo szybkiego psychoedukacyjnego rozwoju, możemy lepiej rozumieć emocje nasze i najbliższych, nasze potrzeby, nauczyć się komunikacji i współpracy – tłumaczy Michał Jakub Stępień.
Bajki mogą nie tylko wspierać poznanie i przeżywanie emocji u dziecka, ale też ciekawość świata i otwartość na nowe rzeczy. Pod koniec sierpnia odbyła się premiera bajki „Siła rozumu”, autorstwa Bogusia Janiszewskiego, przeznaczonej dla dzieci w wieku 7–9 lat. Jej celem jest oswajanie lęku przed poznawaniem nowych rzeczy i eksperymentowaniem oraz odczarowanie nauk ścisłych. To opowieść, która uczy empatii, współpracy, zrozumienia i otwartości wobec zespołowych działań na rzecz wspólnego celu.
– Są tam zarówno scenariusze do prowadzenia zajęć dla rodziców do pracy indywidualnej, jak również do pracy grupowej, czyli skierowanych do edukatorów, nauczycieli, facylitatorów procesów, choćby wolontariackich, tak że bardzo zależy nam na tym, żeby dotrzeć do jak największego grona – mówi ekspert Fundacji Zaczytani.org. – Jeżeli uda nam się dotrzeć do 10 tys. pobrań naszej bajki, wówczas otworzymy nową bibliotekę w szpitalu koło Raciborza.
Komentarze