Kto nie pamięta z dzieciństwa smaku kruchych ciasteczek wyciskanych przez maszynkę do mięsa? Robiły je nasze babcie, mamy a teraz znaleźć możemy je w cukierniach. Warto jednak pokusić się o samodzielne upieczenie tych naprawdę prostych ciasteczek.
Przepis z zeszytu mojej babci:
- 50 dkg mąki
- 20 dkg masła
- 1 szklanka cukru
- 1 całe jajko
- 2 żółtka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 cukier waniliowy
Ze wszystkich składników zagniatamy, najlepiej w robocie planetarnym, ale może być i ręcznie, kruche ciasto. Wkładamy do foliowego woreczka i pozostawiamy w lodówce na ok. 30 minut. W tym czasie przygotowujemy maszynkę do mięsa, zakładając nakładkę do ciasteczek. Pamiętajmy, że nie używamy nożyka i sitka z maszynki do mielenia. Wykładamy też 2 blachy papierem do pieczenia. Ciasto wyjmujemy z lodówki, dzielimy je na 4-5 części i wyciskamy ciasteczka o długości 4-5 cm. Ciastka układamy na blasze i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza. Pieczemy przez ok. 10-12 minut na złoty kolor. Po upieczeniu możemy polać je lukrem czy czekoladą, posypać posypką. Najlepsze jednak są bez żadnych dodatków. Ciasteczka można przechowywać nawet do miesiąca w szczelnym pojemniku.
Smacznego !
Komentarze