- Dlaczego w Lublinie Toskania w Plenerze?
- Jestem lublinianką ale 30 lat temu wyjechałam do Włoch, gdzie poznałam miłość swojego życia, gdzie urodziły się nasze dzieci. Z czasem jednak coraz bardziej tęskniłam za Polską, choć w kraju bywałam regularnie. Także z powodu mojej pracy. We Włoszech udało mi się zrealizować jedno z moich marzeń. Mieszkam w Toskanii, krainie wina i od 18 lat jestem sommelierem. Osiem miesięcy temu podjęłam odważną decyzję i postanowiłam większą część roku spędzać w Lublinie. Otworzyłam tu mój Wines Boutique.
-Wines Boutique to nie jest zwykły sklep z włoskim winem…
- To miejsce to efekt mojej wieloletniej pracy i selekcji produktów z rodzinnych winnic. Można tu kupić jednak nie tylko wina ale i doskonałe sery, wędliny, oliwę, słodycze. Każdy produkt na naszych półkach jest wybierany przeze mnie. Chciałabym tu przekazać jak najwięcej mojej wiedzy o kulturze włoskiej, tradycjach i życiu codziennym. Sklepik przy ul. Narutowicza to jednak zbyt mała powierzchnia na wszystkie moje pomysły. Prowadzę szkolenia dla restauratorów i kelnerów na temat włoskiej kuchni i win. Chciałam jednak więcej i szerzej opowiadać o mojej ukochanej Toskanii. I tak pojawił się projekt Toskania w Plenerze.
- Czym jest ten projekt?
- W letnie weekendy zapraszamy mieszkańców Lublina i turystów odwiedzających miasto na spotkania z kulturą i kuchnią włoską do ogrodu na Podwalu 15. Można tu spróbować włoskich serów i wędlin, porozmawiać o winie, o jego tradycji, posłuchać włoskiej muzyki, odpocząć na zielonej trawce. Pomyśleliśmy również o dzieciach. Jest dla nich kącik z zabawkami i kolorowankami. Zapraszam na rodzinne, wakacyjne weekendy we włoskim klimacie w sercu Lublina.
Toskania w Plenerze 10-11, 17-18, 24-25 sierpnia oraz 31 sierpnia-1 września w godz. 13-22, ogród przy ul. Podwale 15
Komentarze