Dzisiaj na polskie drogi wyjechały maszyny rolnicze i traktory, sfrustrowani sytuacją rolnicy protestują w całym kraju. Jakie jest stanowisko Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi? Na nasze pytania odpowiada Jacek Czerniak, sekretarz stanu w ministerstwie.
- NSZZ Solidarność zapowiedziało na 9 lutego strajk generalny. Powodem jest napływ produktów rolnych z Ukrainy i Zielony Ład, który zdaniem związku ogranicza produkcję polskich rolników. Czy rząd podejmie rozmowy, by zapobiec strajkowi?
- Rząd prowadzi stały dialog z przedstawicielami związków zawodowych i organizacji rolników. To jest najlepsza droga do rozwiązywania trudnych problemów polskiej wsi, a jak widać po protestach rolników w całej Unii Europejskiej są to wspólne problemy.
Rolnicy jasno sformułowali swój sprzeciw wobec polityki rolnej UE i napływowi produktów rolnych z Ukrainy.
- Jakie jest stanowisko Ministerstwa wobec postulatów Związku?
- To nie są tylko postulaty związku, to są postulaty polskich i europejskich rolników. Spada konkurencyjność europejskiego rolnictwa i temu trzeba zapobiec. Nie może też być tak, że od europejskich rolników wymaga się coraz więcej, a jednocześnie wpuszcza się na europejski rynek coraz więcej produktów rolnych, które nie są produkowane w porównywalnych reżimach. Ta polityka musi ulec zmianie, a protesty europejskich rolników to potwierdzają.
- Uwzględniając, że Polska jest członkiem Unii Europejskiej a Polska i Lubelskie w szczególności to w dużej mierze gospodarka oparta na rolnictwie rząd jest w stanie zabezpieczyć interesy polskich rolników?
- Bezpieczeństwo żywnościowe Polaków jest najważniejsze. Za nie odpowiadają właśnie rolnicy i te protesty są również po to, aby konsumenci mieli świadomość tego, aby zrozumieli, że te protesty są także w ich interesie. Jak już wspomniałem problemy najlepiej rozwiązuje się prowadząc stały dialog i wspólnie znajdując najlepsze rozwiązania. Na pewno będziemy bronić interesów polskich rolników i to robimy. Nadrabiamy zaniedbania naszych poprzedników i czynimy wszystko, aby przyspieszyć wypłatę należnych rolnikom środków z dopłat bezpośrednich, bo mamy pełną świadomość, że u progu wiosennych prac polowych jest szczególnie ważne.
Komentarze