W 1932 roku, kiedy Paul Abraham komponował „Bal w Savoyu”, na amerykańskich scenach już od dekady królowały komedie muzyczne i musicale, a Fred Astaire hipnotyzował nowym tańcem – stepowaniem. Jednak węgierski kompozytor był w Europie, z Budapesztu przeniósł się właśnie do Niemiec, a potem do Austrii i wciąż tworzył operetki.
Ale nowe trendy nie były mu obce. Komponując „Bal w Savoyu” Paul Abraham odszedł od wiedeńskiej i berlińskiej tradycji operetkowej, ubarwiając swoje dzieło nowymi rytmami broadwayowskimi i jazzowymi. Na scenie oglądamy niemal wszystkie najmodniejsze wówczas tańce, z foxtrotem i shimmy na czele. Wszystko to sprawia, że mamy do czynienia raczej z widowiskiem rewiowo-musicalowym niż tradycyjną operetką.
Libretto autorstwa Austriaków Alfreda Grünwalda, Fritza Löhnera-Bedy skrzy się humorem, czasami frywolnym. Mówi się, że tylko w operetce możliwe są sytuacje, o których nie śnili najwięksi fantaści. Dziś już zapewne nie tylko śnią i nie tylko fantaści – bo cóż to dziś za skandal, że Turek Mustafa zmienia żony jak rękawiczki, a markiza Madeleine zdradza (a właściwie nie zdradza) męża, co ogłasza w audycji radiowej transmitowanej na żywo na cały świat? Pamiętajmy jednak, że rzecz dzieje się w latach 30. Europejskie kobiety zaledwie przed dekadą otrzymały prawo głosu, a słowo „feminizm” dopiero ma się pojawić.
Dzieło Paula Abrahama cieszy się niesłabnącym powodzeniem, także w Lublinie. – Nasz teatr wystawiał „Bal w Savoyu” już dwukrotnie, w 1962 oraz 1989 roku i za każdym razem cieszył się niesamowitą popularnością – przypomina Ewa Sobkowicz z Teatru Muzycznego w Lublinie. – To z pewnością zasługa warstwy muzycznej – niegdyś bardzo nowoczesnej i najmodniejszej, a dziś budzącej sentyment wytrawnych melomanów – ale także kunsztu twórców tamtych inscenizacji: Xeni Grey i Ryszarda Zarewicza. Widziałam już kilka prób do nowego spektaklu i jestem przekonana, że wizja Artura Hofmana i Tomasza Biernackiego także przypadnie naszym widzom do gustu.
„Panorama Lubelska” także widziała próby i nie może doczekać się premiery. Pierwsze spektakle już 14 i 15 maja.
Tuż przed oficjalną premierą, 13 maja, najnowszą produkcję Teatru Muzycznego będą mieli okazję zobaczyć lubelscy uczniowie i studenci. – Zapewne chętnie z niej skorzystają, bo bilety na przedpremierowy pokaz „Balu w Savoyu” w reżyserii Artura Hofmana i pod kierownictwem muzycznym Tomasza Biernackiego kosztują tylko 15 zł. Wystarczy okazać w kasie teatru ważną legitymację studencką lub uczniowską – zachęca Ewa Sobkowicz. Bilety na spektakle premierowe kosztują od 50 do 120 zł.
red.
zdjęcia: Dawid Jacewski / Teatr Muzyczny w Lublinie
BAL W SAVOYU
premiera: 14 i 15 maja 2016 r.
Reżyseria: Artur Hofman; kierownictwo muzyczne: Tomasz Biernacki; scenografia i kostiumy: Magdalena Baczyńska vel Mróz, Artur Hofman; choreografia: Violetta Suska; przygotowanie chóru: Grzegorz Pecka
Obsada:
Arystyd Faublas: Jakub Gąska, Witold Matulka
Madeleine: Anna Barska, Kamila Cholewińska-Lendzion
Daisy Darlington: Małgorzata Kustosik, Krystyna Sokołowska, Małgorzata Rapa
Mustafa-Bej: Patrycjusz Sokołowski, Andrzej Witlewski
Tangolita: Dorota Skałecka, Dorota Szostak-Gąska
Celestine Formant: Andrzej Gładysz, Paweł Maciałek
Mizzi z Wiednia: Anna Adamczyk
Truda z Berlina: Zuzanna Kidziak
Illona z Budapesztu: Ilona Rogozik
Blanca z Pragi: Sofia Kiykovska
Lucia z Rzymu: Valeria Kolochko
Mercedes z Madrytu: Olga Pikovska
Pomard: Tomasz Głębocki, Marcin Żychowski
Archibald: Jarosław Cisowski, Paweł Stanisław Wrona
Albert, Spiker: Roman Kamiński, Piotr Tymiński
Bébé: Agnieszka Kurkówna, Agnieszka Piekaroś-Padzińska
Paulette: Elżbieta Grądziel-Zawada
Lilly: Mariola Drozd
Gość w domu Arystyda: Barbara Król
Rene: Tomasz Wnuk
Germain: Piotr Stępień
Maurice: Kamil Król
Spektakle:
14 maja godz. 18:00
Bilety: 90-120 zł
15 maja godz. 17:00
Bilety: 50-80 zł
Scena Teatru Muzycznego w Lublinie, ul. Marii Curie-Skłodowskiej 5
Kontakt w sprawie biletów
Dział sprzedaży i promocji: tel. 81 532 25 21 , tel./fax. 81 534 20 25
Kasa biletowa: 81 532 96 65; kom. 502 662 956
e- mail: [email protected]; www.teatrmuzyczny.eu
Komentarze