W czerwcowym repertuarze kin sieci Multikino nie zabraknie seansów w ramach cyklu „OFFowe czwartki ze Storytel”. Co czwartek, zaczynając od 1 czerwca, na widzów będę czekały kolejno: dramat „Houria”, „24 godziny” z Penélope Cruz, thriller „Chłopiec z niebios”, „Pamfir” oraz „Mój sąsiad Adolf”. Szczegółowy repertuar jest dostępny na stronie www.multikino.pl
Projekt „OFFowe czwartki ze Storytel” zagościł w Multikinie w marcu i rozszerza regularny repertuar o filmy festiwalowe i produkcje niekomercyjne. Cykl odbywa się w każdy czwartek o godzinie 19.00. 1 czerwca widzowie będą mogli zobaczyć film „Houria”, 8 czerwca zapraszamy na seans „24 godzin”, 15 czerwca na „Chłopca z niebios”, 22 czerwca na „Pamfir”, a 29 czerwca na „Mój sąsiad Adolf”.
„Łączy nas miłość do historii”. Pod tym hasłem Storytel i Multikino łączą siły, wychodząc naprzeciw potrzebom swoich odbiorców. W ramach tej współpracy Storytel oferuje 25% zniżki na bilety do kina. Kody upoważniające do zniżki można pobrać na stronie www.storytel.com/pl/pl/c/offoweczwartki
Film „Houria” to pochwała kobiecości, siostrzeństwa, przyjaźni, wolności i uzdrawiającej mocy tańca. Houria (genialna Lyna Khoudri) jest utalentowaną tancerką, która pragnie zrobić światową karierę w balecie. Całe swoje życie podporządkowuje temu marzeniu. Aby związać koniec z końcem, w dzień pracuje jako sprzątaczka, a w nocy obstawia nielegalne walki. Po jednej z nich, w której wygrywa duże pieniądze, zostaje brutalnie napadnięta przez rywala. Kiedy odzyskuje przytomność w szpitalu, jej dotychczasowy świat rozsypuje się na kawałki. Przestaje mówić i na pewno już nigdy nie będzie tańczyć. Jednak Houria nie zamierza się poddać i rozpoczyna rehabilitację. Tu poznaje kobiety podobnie jak ona poranione przez życie. Wkrótce dzięki nim odzyska pasję i sens życia.
„24 godziny”, które na zawsze mogą zmienić życie trójki bohaterów. Przejmujący wyścig z czasem w obliczu kryzysu ekonomicznego w Hiszpanii. Siła przyjaźni i solidarności, które pozwalają przetrwać najtrudniejsze momenty w życiu. Na widzów czeka trzymający w napięciu dramat społeczny, w którym przeplatają się historie trójki bohaterów, opowiedziane w ciągu 24 godzin mogących na zawsze zmienić ich życie. Przejmująca opowieść o tym, jak kryzys ekonomiczny wpływa na relacje międzyludzkie.
W filmie „Chłopiec z niebios" Adam, chłopak z małej rybackiej wioski, przyjeżdża na prestiżowe stypendium do Kairu. Gdy staje się świadkiem tajemniczego zabójstwa kolegi, zostaje wplątany w śmiertelnie niebezpieczną intrygę. Zmuszony do współpracy, zgadza się przeniknąć do Bractwa Muzułmańskiego — jednej z najpotężniejszych organizacji islamu, która nie zawaha się przed niczym, żeby chronić swoje tajemnice. Aby przeżyć, Adam bardzo szybko będzie musiał opanować reguły gry niezwykle brutalnego świata, wkraczając na ścieżkę, z której nie ma już powrotu. Gęsty, mistrzowsko nawiązujący do wybitnych literackich klasyków gatunku thriller został za swoją fabułę uhonorowany w Cannes nagrodą za najlepszy scenariusz. Reżyser Tarik Saleh osadził akcję filmu w świecie, którego nikt wcześniej nie odważył się pokazać na ekranie. Prawdziwe oblicze Bractwa długo pozostawało tajemnicą. Mimo że działa od blisko wieku, nikomu z zewnątrz nie udawało się go całkowicie poznać. Dla Adama, młodego studenta, opanowanie reguł obcego świata to przede wszystkim kwestia życia i śmierci. W tej grze staje się mistrzem, przekraczając wszystkie granice. Adam w języku arabskim oznacza proroka wygnanego z raju.
Wirtuozerski thriller kryminalny, malowniczy karpacki western, a może ludowa baśń na sterydach? Entuzjastycznie przyjęty w Cannes „Pamfir” pełnymi garściami czerpie z kina gatunków, ale – podobnie, jak tytułowy bohater – łamie wszelkie reguły. Bo tylko w ten sposób można przetrwać w zdeprawowanym, przygranicznym świecie skorumpowanych glin i przemykających lasem przemytników. Skąpany w mgłach Bukowiny, zanurzony w tajemniczych lokalnych obrzędach i brutalnych lokalnych układach debiut Dmytra Sukholytkyy’ego-Sobchuka to nieoczywisty portret ukraińskiej prowincji, a zarazem uniwersalna opowieść o bezwarunkowej miłości. O synu, który chce być jak ojciec i ojcu, który zrobi wszystko, by syn nie poszedł w jego ślady.
Tytułowy Pamfir, niegdyś przemytnik, dziś robotnik zarabiający na chleb w Polsce, wraca do domu w Zachodniej Ukrainie. Chce spędzić we wsi doroczny karnawał, a przede wszystkim pobyć z żoną i synem. Nastoletni Nazar wpada jednak w kłopoty i ojciec zmuszony jest spłacić jego dług. Pamfir odnawia stare kontakty i przyjmuje ostatnie zlecenie. Nie wie, że wkracza w świat, w którym da się przemycić wszystko, z wyjątkiem dobra.
„Mój sąsiad Adolf” przeniesie widzów do Kolumbii w 1960 roku. Polsky (David Hayman), samotny i zrzędliwy ocalony z Holocaustu, mieszka w odległej kolumbijskiej wsi. Spędza dni na grze w szachy i pielęgnowaniu swoich ukochanych krzewów róż. Pewnego dnia, gdy tajemniczy starszy Niemiec (Udo Kier) wprowadza się do domu obok, Polsky zaczyna podejrzewać, że jego nowy sąsiad to… Adolf Hitler. Jako że nikt mu nie wierzy, rozpoczyna prywatne śledztwo. Jednak aby zdobyć informacje, będzie musiał zbliżyć się do swojego sąsiada bardziej, niż by tego chciał – tak blisko, że dwójka mogłaby prawie się zaprzyjaźnić. Gdyby tylko pierwszy nie podejrzewał drugiego o zbrodnie na ludzkości.
Komentarze