Inteligentne parkingi i oświetlenie miejskie, zarządzanie ruchem drogowym w czasie rzeczywistym, monitoring przestrzeni publicznej czy zdalny odczyt liczników – to rozwiązania z obszaru smart city najczęściej wdrażane przez polskie miasta, które jednak wciąż napotykają przy tym wiele barier. Dlatego inteligentne technologie wprowadzają jak na razie głównie największe aglomeracje, jak Warszawa czy Wrocław, choć ambitne plany w tym zakresie ma także coraz więcej mniejszych miast. Jest wśród nich podwarszawski Serock, którego pandemia skłoniła do realizacji projektu smart city obejmującego cyfryzację gminy. Samorząd podpisał właśnie umowę z koncernem technologicznym Huawei, który ma pomóc w stworzeniu innowacyjnego i ekologicznego miasta.
– Smart city to koncepcja wykorzystania nowoczesnych technologii do zarządzania miastem i zbierania informacji o tym, co się w nim dzieje. To połączenie dużej liczby czujników, łączności 5G oraz sztucznej inteligencji, która przetwarza dane i pozwala na ich podstawie podejmować właściwe decyzje, np. w zakresie sterowania ruchem i sygnalizacją świetlną, komunikacja miejską, w zakresie monitorowania ulic czy zarządzania mediami – wymienia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Polska.
Koncepcja smart cities opiera się na cyfryzacji miejskiej przestrzeni. Inteligentne systemy – bazujące na algorytmach i infrastrukturze IoT, która dostarcza dane z różnych obszarów – powodują, że miasto staje się bardziej ekonomiczne, ekologiczne i przyjazne mieszkańcom. Instytut Machina Research oraz McKinsey szacują wielkość globalnego rynku IoT dla zastosowań smart city na 10 bln euro do końca 2025 roku. Ostrożniejsze są szacunki Frost & Sullivan, które wskazują na ok. 2 bln dol. w podobnym horyzoncie czasowym (raport „IoT w polskiej gospodarce” Ministerstwa Cyfryzacji, obecnie KPRM). Według danych przytaczanych przez Huaweia na początku 2020 roku na całym świecie było już ponad 5,5 tys. inteligentnych miast.
– Dzięki temu, że w smart city można sterować ruchem pojazdów czy zużyciem energii, miastem można zarządzać efektywniej, osiągając znacznie lepsze efekty dla ekologii. Smart city to też nowoczesne formy wytwarzania energii, czyli np. energetyka słoneczna i technologie, które pozwalają na zmniejszenie śladu węglowego – wskazuje Ryszard Hordyński.
Według danych World Economic Forum w 2022 roku wydatki na rozwój inteligentnych miast osiągną poziom 158 mld dol. Dzięki innowacjom zarówno małe samorządy, jak i metropolie są w stanie poprawić jakość życia mieszkańców, ograniczyć zużycie energii czy wody. Przykładowo emisję gazów cieplarnianych w miastach można by ograniczyć o 15 proc. dzięki zmniejszeniu produkcji energii elektrycznej i ciepła z wykorzystaniem inteligentnych systemów – podaje WEF. Z kolei inteligentne rozwiązania nawadniające, które zapobiegają wyciekom wody i monitorują jej zużycie, pomogłyby zaoszczędzić od 25 do 80 l wody na osobę dziennie.
Podobne wnioski płyną z ministerialnego raportu „IoT w polskiej gospodarce”, który pokazuje, że dotychczasowe wdrożenia smart projektów przynoszą wymierne korzyści społeczne i finansowe, w tym np. skrócenie czasu podróży komunikacją miejską o 20 proc., spadek przestępczości o 40 proc., skrócenie czasu poświęconego na załatwianie spraw w urzędach miejskich o 65 proc., skrócenie czasu reakcji na nagłe wypadki o 35 proc. oraz zmniejszenie szkodliwych emisji i zużycia wody o 15 proc.
W Polsce – wśród najczęściej wdrażanych rozwiązań z obszaru smart city – są np. inteligentne parkingi i oświetlenie miejskie, zarządzanie ruchem drogowym w czasie rzeczywistym, monitoring przestrzeni publicznej, zdalny odczyt liczników i czujników czy zarządzanie mediami (np. oświetleniem miejskim, dostawami wody, prądu albo wywozem odpadów). Wdrażanie takich inteligentnych technologii w polskich miastach wciąż jednak napotyka wiele barier, a do głównych zaliczają się nie tylko finanse, lecz także brak długoterminowej strategii w tym zakresie i odpowiedniego know-how.
– Wydaje się też, że w Polsce miasta jeszcze nie do końca mają świadomość, że one też zarządzają pewnym biznesem. Jeśli włodarze zrozumieją, że atrakcyjność miasta – jego infrastruktura, poziom digitalizacji – ma ogromne znaczenie dla inwestorów i mieszkańców, wtedy tego typu rozwiązań będzie coraz więcej – ocenia dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Polska.
W Polsce rozwiązania z zakresu smart city wdrażają jak na razie głównie największe aglomeracje, jak Warszawa czy Wrocław, ale ambitne plany ma już także coraz więcej mniejszych miast. Jest wśród nich m.in. Serock, który realizuje projekt Serock SmartCity, obejmujący cyfryzację gminy, w tym rozwój technologii ICT i zwiększenie dostępności sieci światłowodowej dla mieszkańców.
– Technologia powoduje, że usługi są coraz bardziej efektywne, są dostarczane w coraz krótszym czasie i w coraz lepszej formie. Oczywiście z punktu widzenia samorządu zakładamy też, że one będą efektywne ekonomicznie. Żyjemy w erze cyfryzacji i bez tych nowoczesnych narzędzi dzisiaj już nie da się funkcjonować – mówi Artur Borkowski, burmistrz miasta i gminy Serock.
– Pandemia COVID-19 i sytuacja z ostatniego roku zmusiła nas wszystkich do pracy online. Ta zdalna praca, nauka oraz zdalne funkcjonowanie jednostek organizacyjnych miasta i gminy Serock napotykało różne problemy infrastrukturalne. Zakładamy, że współpraca z Huaweiem pozwoli bezproblemowo i płynnie zapewnić podstawowe kontakty między mieszkańcami, jednostkami organizacyjnymi a urzędem miasta. Dzisiaj gros osób potrafi już załatwić wszystkie swoje sprawy online, nie wychodząc z domu, i w tym kierunku będziemy dążyć – dodaje wiceburmistrz miasta Marek Bąbolski.
Komentarze