Rabarbar
Wielkie baldachimy liści w zakątkach ogrodu, upalne lato i cień pomiędzy ogromnymi liśćmi. To wspomnienia ,które podążają za moją pamięcią kiedy każdego lata na nowo odkrywam wspaniały ostry, kwaskowy a jednocześnie słodki smak rabarbaru. Rabarbar to warzywo o wielkich zielonych liściach i korzonkach w różnych kolorach. W Polsce pojawił się dopiero w XIX wieku, choć znany był już w XVIII wieku. W Europie swoją karierę rozpoczął od Wysp Brytyjskich, gdzie do dziś podawany jest tylko w słodkich ciastach. Jest dość mało popularny na naszych, polskich stołach, choć posiada ogromne bardzo pozytywne działania na nasz organizm.
Rabarbar działa: przeciwzapalnie, przeciwalergicznie, lekko moczopędnie oraz hamuje podział komórek nowotworowych. Więc można śmiało zajadać się rabarbarem pod różnymi postaciami , choć osoby mające problem z kamicą nerkową powinny ograniczyć go w swojej diecie.
W najprostszej postaci możemy jeść rabarbar posypany cukrem lub zanurzony w odrobinie miodu.
Osobiście dla mnie to czas kiedy robię :
-chutney z rabarbaru podawany do mięs i drobiu,
-kandyzowany rabarbar
-kompot, który dobrze schłodzony, podany z lodem wspaniale gasi pragnienie,
-zupę rabarbarową, lekko zabielaną śmietanką kremową podawaną z młodymi ziemniaczkami
-lemoniady na bazie syropu z rabarbaru z listkiem mięty
-tarty rabarbarowe z różnymi dodatkami
-wyśmienite ciasta jogurtowe z rabarbarem
Tak więc dziś przepis na tartę z rabarbarem oraz chutney z rabarbaru.
Chutney z rabarbaru
-
4-6 filiżanki rabarbaru pokrojonego w plasterki
-
1 duża posiekana cebula
-
1 szklanka rodzynek
-
1 i 1/2 szklanki miodu do smaku
-
1 szklanka octu jabłkowego
-
1 łyżeczka soli
-
1 łyżeczka cynamonu
-
szczypta chilli w płatkach
Przygotowanie:
Rabarbar myjemy pod bieżącą wodą, kroimy na kawałeczki ok 2 cm. Wkładamy do sporego garnka, dodajemy posiekaną w piórka cebulę oraz pozostałe składniki. Doprowadzamy do wrzenia i dusimy na wolnym ogniu, stale mieszając, aż masa stanie się gęsta. Zdejmujemy z ognia i mamy dwie możliwości:
-odstawiamy do ostygnięcia i przechowujemy w lodówce
-przekładamy do słoiczków i pasteryzujemy na późniejszy czas.
Tarta rabarbarowa z pieczonym rabarbarem
Ciasto kruche
200 g mąki pszennej
-
90 g masła zimnego pokrojonego w kostkę
-
30 g smalcu zimnego pokrojonego w kostkę
-
60 g cukru pudru
szczypta soli
3 łyżki lodowatej wody
Mąkę przesiewamy, wsypujemy do malaksera, dodajemy zimne masło oraz smalec, cukier, sól i miksujemy tak aby powstała kruszonka. Na koniec dodajemy lodowatą wodę i łączymy wszystko razem.
Ciasto musimy włożyć do lodówki na czas przygotowania rabarbaru tj ok 30 -40 minut.
Po tym czasie formę do tarty smarujemy masłem i wykładamy rozwałkowanym ciastem. Ja ciasto wałkuję zawsze przez dwa papiery do pieczenia oprószone mąką, to nam pomaga szybko rozwałkować oraz utrzymać kształt. Wkładamy do nagrzanego piekarnika i podpiekamy ok 15 – 20 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza. Po podpieczeniu wyjmujemy i szykujemy następne skłądniki.
Pieczony rabarbar
500 g łodyg rabarbaru
80 g cukru kryształ
1 łyżka stołowa soku z cytryny.
Łodygi rabarbaru myjemy i osuszamy. Kroimy je na długość ok 5 cm , mieszamy z cukrem i sokiem cytrynowym. Pieczemy ok 15 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza. Rabarbar ma być lekko miękki jednak nie może się rozpadać.
Masa budyniowa
3 jajka całe
100 g cukru kryształ
300 g śmietany kwaśnej
wanilia w paście lub płynie ok 1 łyżeczki
2 łyżki stołowe budyniu waniliowego
Wszystkie składniki wkładamy do miski i mieszamy razem tylko do połączenia się, nie ubijamy.
Na podpieczone ciasto w formie do tarty, wylewamy masę budyniową, (będzie rzadka ale zetnie się podczas pieczenia), na górę układamy podpieczony rabarbar odsączony od wytworzonego się soku podczas pieczenia. Całość wkładamy do piekarnika i pieczemy ok 40 minut w temperaturze 150 stopni Celsjusza. Tarta po upieczeniu będzie zwarta i krucha.
Przed podaniem możemy posypać dekoracyjnie cukrem pudrem.
Elżbieta Wójcik - regionalistka od wielu lat zajmująca się badaniem historii potraw Lubelszczyzny, od 30 lat wspólnie z mężem Jerzym prowadzi w Lublinie restaurację Koncertowa, hołduje tradycjom w kulturze i na talerzu.
Komentarze