Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 00:37
Reklama

Lublin - Zagłębie IT. Rozmowa z dr Mariuszem Saganem.

Lublin - Zagłębie IT. Rozmowa z dr Mariuszem Saganem.

Rozmowa z dr Mariuszem Saganem, dyrektorem Wydziału Strategii i Przedsiębiorczości Urzędu Miasta Lublin, twórcą Lubelskiej Wyżyny IT

 

- Poprzednia strategia rozwoju miasta zakładała, że Lublin stanie się zagłębiem w branży IT. Czy tak się stało?

- Zdecydowanie tak. Prawie 10 lat temu, kiedy to rozpoczynaliśmy pracę nad dokumentem Strategii Rozwoju Lublina na lata 2013-2020, naszym głównym celem było zdefiniowanie tych branż, które w Lublinie mają najlepsze możliwości rozwoju i których rozkwit bezpośrednio wpłynie na poprawienie sytuacji społeczno-gospodarczej w całym mieście. Mówiąc wprost, wprowadzenie w życie założeń tego dokumentu miało spowodować, że miasto w krótkim czasie odrobi zaległości w porównaniu do innych metropolii, a przede wszystkim znajdzie własną, oryginalną ścieżkę wzrostu. Jako jedną z branż priorytetowych wskazano właśnie branżę IT, cechującą się wtedy niewielką liczbą firm bez konkretnej specjalizacji i pozbawioną więzi pomiędzy jej przedstawicielami. Od tamtej pory podjęliśmy szereg działań, które miały wzmocnić lubelską informatykę. Promowaliśmy ofertę inwestycyjną miasta w Polsce i zagranicą, wspieraliśmy organizowaliśmy wydarzenia branżowe, angażowaliśmy się w projekty zwiększające świadomość wśród dzieci, młodzieży i rodziców odnośnie możliwości, jakie daje IT w kwestiach rozwoju zawodowego – to wszystko sprawiło, że z perspektywy czasu możemy z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że Lublin stał się zagłębiem branży IT. Na przestrzeni dekady liczba firm wzrosła niemal czterokrotnie, lubelskie uczelnie poszerzyły ofertę edukacyjną a Lublin stał się domem dla wielu marek o globalnym zasięgu, jak na przykład PwC czy Capgemini.

- W planach było znalezienie się w 2025 roku w pierwszej trójce największych ośrodków informatycznych w kraju. W jakim miejscu jesteśmy obecnie?

- Jeszcze w 2010 i 2011 roku, podczas gdy międzynarodowe koncerny informatyczne lokowały swoje oddziały w innych polskich miastach, nikt nie kojarzył Lublina z branżą IT. Dzisiaj mamy do czynienia z kompletnie inną sytuacją - co roku kolejni inwestorzy decydują się ulokować tutaj swój kapitał zakładając nowe firmy lub reinwestując. Znalezienie się w pierwszej trójce największych ośrodków IT w kraju jest trudnym, lecz osiągalnym celem. Obecnie zostaliśmy zauważeni jako dobre miejsce do lokowania biznesu. W ciągu kilku najbliższych lat zrobimy wszystko, by w pełni wykorzystać potencjał tkwiący w mieście i by móc w przyszłości rozpatrywać Lublin w kategorii najbardziej rozpoznawalnych centrów informatycznych,
jednocześnie rozwijając ekosystem Lubelskiej Wyżyny IT.

- Czy Lublin jest naprawdę dobrą lokalizacją dla biznesu opartego na nowych technologiach?

- Na przestrzeni kilku ostatnich lat konkurencyjność miasta w dziedzinie przyciągania nowych inwestycji znacząco wzrosła. Zainteresowanie, jakim cieszy się miasto wśród inwestorów z branży IT jest najlepszym tego dowodem. W latach 2011-2020 w Lublinie pojawiło się kilkadziesiąt nowych spółek i oddziałów firm informatycznych. Istnieje kilka kluczowych czynników, mających znaczenie przy wyborze lokalizacji pod nowe inwestycje usługowe. Wśród tych klasycznych wymienić należy oczywiście dostępność nowoczesnych powierzchni biurowych oraz inne elementy nowoczesnej infrastruktury dla biznesu. Jednak to nie są już kwestie, które mają decydujące znaczenie – można nawet stwierdzić, że to niezbędne minimum. Dzisiaj na znaczeniu zyskują inne czynniki, dzięki którym Lublin wiedzie prym. Coraz częściej bowiem w środowisku firm high-tech słyszymy, że kluczowa jest jakość życia w mieście, komfort pracy (w tym m.in. dojazdów do pracy), zaplecze sportowo-rekreacyjno-kulturalne, które pozwala zachować odpowiedni work-life balance, a także relacje pomiędzy firmami w branży, których obecnie w mieście nie brakuje i których grono jest zdywersyfikowane zarówno pod kątem wielkości, jak i przedmiotu działalności. Bardzo nas cieszy fakt, że w mieście występuje unikalna w skali kraju więź lokalna, którą widać podczas aranżowanej współpracy pomiędzy różnymi podmiotami z sektora IT. 

- Czy lubelskie uczelnie są w stanie dotrzymać kroku biznesowi i stać się faktycznym ośrodkiem badawczym i edukacyjnym dla nowych technologii?

- Warto podkreślić znaczenie środowiska naukowego w kreowaniu inteligentnego wzrostu w mieście. O sile akademickiego Lublina stanowi nie tylko liczba szkół wyższych, studentów czy absolwentów – pod kątem rozwoju inwestycji (i to nie tylko w branży informatycznej) kluczowa jest efektywna współpraca uczelni z biznesem i działalność badawczo-rozwojowa realizowana w tandemach naukowcy–praktycy biznesowi. Lubelskie uczelnie nie dość, że świetnie uzupełniają działalność firm, to również wychodzą naprzeciw oczekiwaniom przyszłego rynku, poszerzając ofertę edukacyjną oraz rozbudowując nowoczesne laboratoria. W ostatnim czasie na przykład, w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na rynku, na Politechnice Lubelskiej otworzono nowy kierunek studiów: „Inżynieria i Analiza Danych”.

- Dużym zagrożeniem dla rozwoju miasta był odpływ młodych, wykształconych ludzi do Warszawy i innych ośrodków. Czy nowe inwestycje branży IT zahamowały ten trend?

- Nie tylko zahamowały, ale również zaczęły przyciągać do Lublina osoby z całej Polski. Coraz częściej słyszymy historie o tym, że młodzi ludzie, którzy wyjechali z Lublina, w ostatnim czasie wrócili do miasta, zauważając tu możliwości zarówno rozwoju zawodowego jak i komfortowego życia. Co więcej, zachęcają oni również swoich współpracowników do sprowadzenia się tu z najróżniejszych miejsc w Polsce. To dość typowe, że przedstawiciele młodego pokolenia czują stałą chęć poszukiwania nowych miejsc i nowych szans rozwoju. Migracje pomiędzy największymi europejskimi metropoliami nie są niczym nadzwyczajnym. Najbardziej cieszy nas jednak to, że w pewnym momencie na ich drodze pojawia się miasto Lublin i to właśnie tutaj zostają na dłużej. Podczas rozmów o tym, dlaczego zdecydowali się wybrać Lublin, często odpowiadają pytaniem: po co jechać gdzieś daleko, skoro tu można dobrze zarabiać i korzystać ze wszystkich udogodnień, które oferuje innowacyjne miasto? Lubimy określenie, że Lublin jest miastem kompaktowym – gwarantuje wszystkie atuty metropolii, jednocześnie zapewniając komfortowe warunki do życia. Warto dodać, że podejście pracowników do miejsca wykonywanej pracy zrewolucjonizował obecnie model pracy zdalnej. Coraz częściej okazuje się, że specjaliści z branży IT rezygnują z życia w dużych metropoliach, na rzecz mniejszych miast, bardziej przyjaznych pod względem ekologii i życia kulturalnego. Odpowiedzią na takie potrzeby jest właśnie Lublin.

- Czy rozwój branży IT wpływa na rozwój innych branż w mieście?

- Lubelską gospodarkę można porównać do dużej maszyny, w której znajdują się podzespoły wspólnie tworzące całość. Dzięki jej dużej dywersyfikacji firmy mogą skalować pozytywne efekty synergicznych działań – nie muszą poszukiwać partnerów do współpracy w innych częściach Polski lub zagranicą, kiedy wszystkich mają na jednym, lubelskim „podwórku”. Stopień wykorzystania produktów informatycznych w innych branżach z roku na rok dynamicznie wzrasta. W mieście obserwujemy wzmożoną współpracę firm IT z branżą produkcyjną, farmaceutyczną, medyczną, finansową, ubezpieczeniową, handlową itd. Automatyzacja rozwiązań, robotyzacja procesów i digitalizacja zarówno samych organizacji, jak i ich oferty sprawiają, że popyt na usługi informatyczne stale rośnie, a wypracowane rozwiązania przyczyniają się do rozwoju obu stron współpracy.

- Pandemia zmieniła i zmienia oblicze naszego biznesu. Czy lubelska branża IT odczuła jej skutki?

- Zdecydowanie większość lubelskich firm poradziło sobie, a wręcz zyskało na pandemii. Praca zdalna w tej branży jest powszechnie praktykowana i nie stanowi żadnego problemu. Kluczowe w ostatnim czasie okazało się odpowiednie zarządzanie portfelem realizowanych projektów. Firmy zrezygnowały lub odłożyły na przyszłość mniej rentowne projekty, a skupiły się przede wszystkim na pozyskiwaniu nowych i przynoszących szybszy zwrot z inwestycji. Wprowadzenie pracy zdalnej ułatwiło również rekrutację nowych pracowników. Lubelskie przedsiębiorstwa z branży IT wbrew ogólnie panującemu trendowi zdecydowały się na otwieranie kolejnych miejsc pracy. Między innymi ze względu na rosnącą popularność usług związanych z handlem internetowym i ecommerce. To elastyczne podejście do oferowanych usług i szybka reakcja na zmiany zachodzące na rynku pozwoliły wyjść obronną ręką z kryzysu.

- Czy miasto z powodu pandemii wdrażało nowe rozwiązania w zakresie IT?

- Urząd Miasta Lublin, podobnie jak prywatne firmy, wprowadził model pracy zdalnej. Pracownicy, którzy mogli wykonywać swoją pracę z domu, zostali do niej oddelegowani. Ponadto otrzymali oni niezbędny do wykonywania pracy sprzęt. Pracownicy Wydziału Strategii i Przedsiębiorczości niezmiennie w swojej codziennej pracy są w stałym kontakcie z lubelskimi przedsiębiorcami. W czasach pandemii zdecydowaliśmy się jednak po części przejść na zdalny tryb prowadzenia rozmów przy pomocy wielu dostępnych obecnie
na rynku komunikatorów. W ten sam sposób braliśmy udział w spotkaniach, szkoleniach czy webinarach. Zmiany dotyczyły również spraw administracyjnych, gdzie wprowadzono między innymi wizyty online czy zdalny obieg dokumentów.

- Agencja Procontent przygotowała raport Pandemia automatyzuje Polskę, w którym prawie 40% badanych wskazuje, że z powodu pandemii do ich pracy wprowadzone zostały nowe narzędzia technologiczne. To sprawiło, że Polacy coraz częściej obawiają się utraty pracy z powodu robotyzacji. Czy ten obawy zauważalne są też w Lublinie?

- Robotyzacja i automatyzacja są rozwiązaniem szczególnie atrakcyjnym w przypadku tych procesów, które cechuje duża powtarzalność lub seryjność działań, a także niebezpieczne warunki. Nie oznacza to jednak, że w najbliższym czasie roboty zastąpią pracę ludzką – mają ją przede wszystkim ułatwić. Przewiduje się, że wprowadzenie tych rozwiązań może doprowadzić do zwiększenia na rynku pracy popytu na kreatywnych inżynierów i programistów. Z pewnością są to jedne z zawodów przyszłości Lublina.

 

Rozmawiała Jolanta M. Kozak
Fot. archiwum UM Lublin


 



Podziel się
Oceń

Komentarze