Październik to czas, kiedy Lublin zaczyna tętnić zupełnie nowym życiem. Rozpoczyna się rok akademicki i do krwiobiegu miasta wkraczają studenci publicznych i prywatnych uczelni. Świat akademicki zaczyna kręcić się jak co roku. Zapełniają się akademiki, studenci wynajmują pokoje i mieszkania, przybywa samochodów na ulicach i tłoczniej jest w miejskiej komunikacji, a kawiarenki, restauracje i bary wypełnia gwar żaków.
Przygotowania do rozpoczęcia roku akademickiego widać było przez ostatnie miesiące gołym okiem. Wreszcie ruszyły i dobiegają końca prace przy kompleksowym remoncie i modernizacji kładki nad ulicą Sowińskiego. To miejsce jest szczególnie ważne z punku widzenia lubelskiej komunikacji. Kierowcy przez ostatnie lata przeklinali je, gdyż mająca już ponad 35 lat kładka dla pieszych została zamknięta i studenci niemal przez cały dzień nieprzerwanym strumieniem przechodzili przez przejście przy skrzyżowaniu z ul. Radziszewskiego, blokując ruch samochodów na ul. Sowińskiego, w newralgicznym dla miasta punkcie, w samym środku miasta miedzy dzielnicami – „sypialniami” na północy i południu, a śródmieściem Lublina. Władze miasta przez długi okres udawały, że jest to wyłącznie problem Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, bo jego własnością jest kładka. Uczelnia z kolei nie miała wystarczających środków, by udźwignąć koszty remontu. Wreszcie obie strony, widząc udrękę kierowców i zagrożenie bezpieczeństwa pieszych, doszły do porozumienia co do wspólnego finansowania inwestycji i remont dobiega końca. Ciekawe, jak sprawdzą się po remoncie nowe rozwiązania organizacji ruchu pieszych i pojazdów. Jedni będą psioczyć, inni chwalić, ale najważniejsze, że ta ślimacząca się inwestycja została wreszcie zrealizowana dla dobra uczelni i mieszkańców Lublina.
Lublin od dawna jest przecież najbardziej liczącym się ośrodkiem uczelnianym po wschodniej stronie Wisły. Największa uczelnia, UMCS, niedawno świętowała 70-lecie swojego istnienia, a Katolicki Uniwersytet Lubelski im. Jana Pawła II już szykuje się do obchodów swojego 100-lecia, które przypada na 2018 rok. I choć z uwagi na niż demograficzny liczba studentów w ostatnich latach spadła, to w ubiegłym roku na wszystkich lubelskich uczelniach – 5 publicznych i 4 niepublicznych – studiowało blisko 70 tysięcy żaków. Stanowią oni 20 proc. mieszkańców naszego miasta. Co roku mury lubelskich uczelni opuszcza około 20 tysięcy absolwentów. Stale wzrasta liczba studentów zagranicznych, których jest obecnie około 6 tysięcy. Szczególne osiągnięcia na tym polu ma Uniwersytet Medyczny, który w ubiegłym roku zajął 7. miejsce wśród wszystkich polskich uczelni w kategorii „umiędzynarodowienie”.
Akademicki Lublin widać nie tylko poprzez tysiące studentów i potencjał środowiska naukowego, ale także poprzez obecność w gospodarczym, społecznym i kulturalnym życiu miasta. To we współpracy ze środowiskiem akademickim, studentami i absolwentami rozwija się dynamicznie formy działalność Lubelskiego Parku Naukowo Technologicznego. Rośnie liczba start-upów, które odnoszą kolejne sukcesy innowacyjne. Dynamicznie rozwija się i zaznacza swoją aktywność poprzez konferencje i udział w badaniach studencki ruch naukowy. Studenci, szczególnie ostatnich lat kierunków inżynierskich i praktycznych, podejmują pracę w lubelskich przedsiębiorstwach, a w trakcie roku akademickiego pracują w gastronomii, usługach, w marketingu, opiekują się dziećmi i osobami w podeszłym wieku. Są obecni w wielu innych sferach lubelskiej gospodarki. Wciąż jednak najbardziej palącym społecznym problemem jest brak pracy dla wielu absolwentów lubelskich uczelni, którzy migrują do innych miast, głównie do Warszawy lub w poszukiwaniu pracy i lepszych warunków startu życiowego wyjeżdżają za granicę.
Bardzo ważny i liczący się wkład wnosi środowisko akademickie do lubelskiej kultury. Studenckie teatry, kabarety, zespoły muzyczne i taneczne, grupy artystyczne, festiwale, spotkania, wystawy, coroczne Juwenalia i Kulturalia gromadzą setki twórców oraz tysiące widzów i uczestników. Kultura studencka ze względu na ilość twórców i odbiorców w dużym stopniu decyduje o kulturalnym obliczu Lublina. Duże osiągnięcia, często o wymiarze międzynarodowym mają także lubelscy sportowcy.
I na koniec to, co w ostatnich latach widać najbardziej w akademickim Lublinie. To oczywiście widoczne w każdym miasteczku akademickim wszystkich lubelskich uczelni – nowe budynki, ich wyposażenie i infrastruktura naukowo-dydaktyczna. Nowoczesne budynki Uniwersytetu Przyrodniczego w rejonie ul. Głębokiej, budynki naukowo-dydaktyczne Uniwersytetu Medycznego przy ul. Chodźki i Jaczewskiego, Informatyka, Ecotech–Complex, Inkubator Medialny UMCS, Wschodnie Innowacyjne Centrum Architektury oraz Centrum Innowacji i Zaawansowanych Technologii Politechniki Lubelskiej, gmach Biotechnologii KUL – to tylko część widocznego w krajobrazie Lublina nowoczesnego potencjału akademickiego Lublina, wzniesionego przy dobrym wykorzystaniu w sumie ponad miliarda złotych środków europejskich.
Potencjał infrastrukturalny, naukowy i kapitał ludzki akademickiego Lublina jest wielki. Teraz trzeba o niego dbać i mądrze go spożytkować.
Na zdjęciu głównym: Studenci WSPA w korowodzie podczas Dni Kultury Studenckiej; fot.: wikipedia
Komentarze