Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 20:35
Reklama

INAUGURACJA PSZCZÓŁEK W PIĄTEK. NA PIERWSZY OGIEŃ ARTEGO

W meczu 1. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet lubelskie koszykarki podejmą we własnej hali mocne Artego Bydgoszcz. To spotkanie otworzy sportowy weekend w Lublinie. Początek o godzinie 19:00 w hali MOSiR.
INAUGURACJA PSZCZÓŁEK W PIĄTEK. NA PIERWSZY OGIEŃ ARTEGO

Zapowiada się naprawdę ciekawe widowisko. Obie drużyny przed sezonem prezentują bardzo dobrze. Kibice mogą być niemal pewni, że mecz będzie stał na wysokim poziomie.

Koszykarki z Bydgoszczy w weekend wzięły udział w silnie obsadzonym turnieju we Wrocławiu. Tam pierwszego dnia mierzyły się z aktualnymi mistrzyniami kraju ‒ drużyną CCC Polkowice. Najbliższe rywalki Pszczółek wygrały to spotkanie 70-65! Nazajutrz w finale stanęły naprzeciw gospodyniom ‒ Ślęzie Wrocław. Kolejny raz triumfowały (73-71), zapewniając sobie zwycięstwo we “Wrocławskiej Iglicy”. Ważnymi postaciami w drużynie były do niedawna występujące w Pszczółce ‒ Brianna Kiesel i Kateryna Rymarenko, na które w piątek będzie trzeba szczególnie uważać. Fakt faktem CCC nie wystąpiło na Dolnym Śląsku w komplecie, ale nie można w żaden sposób umniejszać sukcesu Artego, które już wcześniej pokazało, że w tym sezonie będzie czołowym zespołem ligi. Na początku września podopieczne trenera Tomasz Herkta wygrały zmagania o "Puchar Prezydenta Miasta Gdynia", pokonując po drodze Wisłę Kraków (88-74), Politechnikę Gdańską (100-50) oraz Arkę Gdynia (79-68). Kolejnym sprawdzianem był udział w "IV Memoriale Romana Habera" w Poznaniu. W nim wygrały z Eneą AZS Poznań (82-65) oraz przegrały ze Ślęzą (70-74). Jak widać 6 z 7 wygranych meczów sparingowych nie może być dziełem przypadku. Szczególnie patrząc na klasę rywali z jakimi przyszło mierzyć się Artego.

Pszczółki na swoim koncie również mają 7 gier kontrolnych. Jednak ich bilans jest nieco gorszy niż Bydgoszczy. Podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka zaczęły przygotowania od dwumeczu z mistrzem Niemiec ‒ TC Herner. Dwukrotnie górą były rywalki, które oba spotkania zwyciężyły 68-59. Lublinianki jednak dopiero co zaczynały wspólne granie i jak mówił ich szkoleniowiec, nie wynik był tu istotny. W podobnym tonie wypowiadał się w kontekście "Turnieju o Puchar Rektora UMCS" (13-15 września). Na nim akademiczki uległy Tsmokom Mińsk (69-75) i Ślęzie (35-37, 3x8 min) oraz wygrały z Widzewem Łódź (61-47, 3x10 min). Najgorszą informacją była ta o zerwaniu więzadła krzyżowego w kolanie Karoliny Puss, która nie zagra już w tym roku (rozmowa z zawodniczką TUTAJ). W ostatni weekend września drużyna z Lublina pojechała do Torunia. Mając za sobą sporo treningów praktycznie w komplecie, pokazała swoją dobrą dyspozycję. Imponujące zwycięstwa nad Katarzynkami Toruń (82-38) oraz Politechniką Gdańską (88-54) na pewno dają prawo myśleć, że w piątek zielono-białe postawią twarde warunki Bydgoszczy.

Żeby się o tym przekonać, trzeba przyjść do hali MOSiR. Pierwszy gwizdek sędziego w piątek (4 października) o godzinie 19:00!


Podziel się
Oceń

Komentarze