Wprowadzenie przez Unię Europejską ograniczeń dotyczących maksymalnej mocy odkurzaczy mogło się wydawać decyzją kontrowersyjną, ale miała ona uzasadnienie. Moc silnika zamontowanego w urządzeniu nie ma bezpośredniego wpływu na moc ssącą, a co za tym idzie – na skuteczność odkurzania. Wraz z redukcją mocy odkurzaczy sprzedawanych na terenie Unii Europejskiej wprowadzono nowy wyznacznik ich jakości – Wskaźnik Zbierania Kurzu (DPU). Informuje on, jaki odsetek kurzu urządzenie usunęło w laboratoryjnych warunkach we wskazanym czasie z dywanów oraz podłóg twardych.
– Technicy badali odkurzacze poprzez przyłożenie ręki do otworów odkurzaczy i próby jego uniesienia. Jest to badanie niemiarodajne oraz nieobiektywne. Anemometr służy do miarodajnego i poglądowego odczytu mocy ssącej odkurzacza, co dla każdego użytkownika jest najważniejszą rzeczą w odkurzaczu, ponieważ to ona odpowiada właśnie za to, w jakim czasie posprzątamy pokój – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Sebastian Nowak, twórca anemometru do badania przepływu ciągu odkurzaczy.
Anemometr podaje wartość podciśnienia w kilopaskalach. Dzięki temu miarodajnie informuje konsumenta o rzeczywistej efektywności danego odkurzacza oraz tym, jak szybko mógłby oczyścić pomieszczenie o konkretnym metrażu.
Coraz częściej jednak tradycyjne odkurzacze zastępowane są przez te autonomiczne. Najnowsze urządzenia sprzątające firmy iRobot nie tylko mapują powierzchnię mieszkania, aby precyzyjnie zaplanować trasę sprzątania, lecz także są wyposażane w stacje bazowe z systemem opróżniania zbiornika na brud. Dzięki temu kiedy robot zapcha się, nie zaprzestanie czyszczenia podłogi – zjedzie do bazy, opróżni pojemnik i wznowi sprzątanie, w pełni automatyzując proces odkurzania.
Robot sprzątający MIJIA Handheld Vacuum od firmy Xiaomi wyposażono z kolei w pięciowarstwowe filtry antypyłowe, które w trakcie odkurzania oczyszczają powietrze z pyłu zagarniętego przez cztery szczotki czyszczące. Ikea pracuje aktualnie nad zasłonami filtrującymi zanieczyszczone powietrze. Z kolei inżynierowie z Preferred Networks eksperymentują z robotem wyspecjalizowanym w sprzątaniu dużych przedmiotów rozrzuconych po podłodze. Prototypowe modele Human Service Robot wykorzystują system sztucznej inteligencji do rozpoznawania obiektów i odkładania przedmiotów na półki.
Zaawansowane systemy automatycznego sprzątania sprawdzą się jednak wyłącznie w jednopoziomowych mieszkaniach, gdyż roboty sprzątające nie potrafią się jeszcze przemieszczać po schodach. Dlatego z punktu widzenia klienta to systemy analizujące moc ssącą mogą się okazać najlepszym sposobem na przyspieszenie i usprawnienie procesu sprzątania. Pierwsze prototypy anemometrów do odkurzaczy są już w fazie testów, a ich prosta konstrukcja pozwoli szybko i sprawnie zbadać rzeczywistą moc urządzeń sprzątających.
– Wystarczy włożyć rurę od odkurzacza do otworu w urządzeniu i włączyć odkurzacz. Po chwili wynik pokaże się na wyświetlaczu, który jest zainstalowany na górze urządzenia. Wynik jest wyrażony w kilopaskalach i jeśli się mieści od 20 do 22 kilopaskali, to uznajemy, że odkurzacz ma dobrą siłę ssącą. Grupą docelową tego rozwiązania są serwisy, punkty napraw sprzętów AGD oraz salony, w których są sprzedawane odkurzacze. Dzięki niemu konsumenci będą mogli w bardzo szybki sposób sprawdzić, który odkurzacz pasuje do ich preferencji – przekonuje Sebastian Nowak.
Według firmy badawczej Transparency Market Research wartość globalnego rynku domowych urządzeń sprzątających do 2026 roku wzrośnie do blisko 19 mld dol. W najbliższych latach rynek ten ma się rozwijać w tempie blisko 4,7 proc. w skali roku.
Komentarze