Najlepsze okazały się: sztafeta męska 4 x 200 metrów oraz sztafeta mieszana 4 x 400 metrów. Pierwsza z nich w składzie: Cezary Mirosław, Andrzej Jaros, Michał Jabrzyński i Maciej Hołub ukończyła zmagania z czasem 1:26.39 sekundy. Walka o złoto toczyła się do ostatnich metrów. Drugą ekipę AZS-AWF Warszawa zielono-biali pokonali o 0.42 sekundy.
Bardziej wyraźna była wygrana drugiej sztafety, która wystartowała w składzie: Cezary Mirosław, Alicja Wrona, Andrzej Jaros i Wiktoria Drozd. Na mecie zawodnicy z Lublina mieli ponad 3 sekundy przewagi nad ekipą z Warszawy. Sukces tak skomentowała najmłodsza w medalowej ekipie, 17-letnia Wiktoria Drozd:
- Jadąc na zawody wiedziałam, że naszym największym przeciwnikiem będzie AZS-AWF Warszawa. Byłam przekonana, że zdobędzięmy medal, ale niekoniecznie złoty. Zwycięstwo to wspaniałe uczucie! Mam nadzieję, że takich chwil będzie więcej. Ten sukces jest dla mnie dodatkową motywacją przed zbliżającymi się Mistrzostwami Polski U20!
Porozmawialiśmy też z dwukrotnym złotym medalistą z Krakową ‒ Andrzejem Jarosem, który optymistycznie patrzy w przyszłość.
- Uważam, że ta tendencja do coraz lepszych wyników drużynowych się utrzyma. Mamy dużo doświadczonych zawodników, ale też młodych zdolnych, którzy aspirują do głównych sztafet klubu. Przyjechaliśmy do Krakowa w najsilniejszym składzie, bez poważniejszych kontuzji. Po cichu liczyliśmy na dwa medale. Jednak jak to w sporcie bywa, trzeba je wywalczyć na bieżni. To nam się udało i jesteśmy niezmiernie zadowoleni z tego powodu.
Komentarze