Niepokój wywołały słowa wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego, sugerujące możliwość kapitałowego zaangażowania koncernu Enea – głównego udziałowcy „Bogdanki” – na rzecz wsparcia Katowickiego Holdingu Węglowego (na co, według wyliczeń wiceministra, może być potrzebne 400-500 mln zł).
W poniedziałek oświadczenie w tej sprawie zaprezentowali obecni i byli samorządowcy powiatu łęczyńskiego. „Kategorycznie sprzeciwiamy się przymusowej »składce« na ratowanie śląskich kopalń przez głównego udziałowca LW Bogdanka S.A, jakim jest Enea S.A. Nasza kopalnia nie może być przysłowiową kroplówką dla upadającego holdingu” – czytamy w oświadczeniu. – „»Bogdanka« jest jedną z najnowocześniejszych i najbardziej efektywnych kopalni węgla kamiennego w Polsce. (...) To również jeden z największych pracodawców w województwie lubelskim. Apelujemy do polskiego Rządu i parlamentarzystów z województwa lubelskiego, w szczególności tych, którzy w czasie kampanii wyborczej obiecywali współpracę z »Bogdanką« o roztropne decyzje i pracę na rzecz rozwoju naszej kopalni”.
Pod oświadczeniem podpisali się: europoseł Krzysztof Hetman, radny Sejmiku Krzysztof Bojarski i samorządowcy z powiatu łęczyńskiego: starosta Roman Cholewa, burmistrz Łęcznej Teodor Kosiarski oraz wójtowie: Cycowa – Wiesław Pikuła, Ludwina – Andrzej Chabros, Milejowa – Tomasz Suryś, Puchaczowa – Andrzej Grzesiuk i Spiczyna – Dorota Szczęsna.
Do oświadczenia niemal natychmiast odnieśli się lubelscy parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości i wojewoda Przemysław Czarnek. W swoim oświadczeniu poinformowali, że „w strukturze polskiego rynku węglowego kopalnia Bogdanka pozostanie podmiotem samodzielnym bez względu na wszelkie uwarunkowania. Kopalni tej nie grozi żadna unifikacja czy też włączenie do Holdingu”. Zapewnili również, że właściwe funkcjonowanie łęczyńskiej kopalni jest jednym z priorytetów gospodarczych Lubelszczyzny.
Poniżej treść obu oświadczeń.
Komentarze