Tradycją Muzeum w Kozłówce stało się celebrowanie pamięci o dwóch wspaniałych kobietach z rodu Zamoyskich – Anieli z Potockich Zamoyskiej, żonie Konstantego, I ordynata kozłowieckiego, oraz Róży z Potockich Zamoyskiej, żonie Stanisława i matce Adama, II ordynata. Były to kobiety dobre i łagodne, cenione i kochane przez rodzinę, przyjaciół oraz służbę i pracowników majątku. W ostatni weekend w Muzeum Zamoyskich w Kozłówce oraz w lubelskim Ogrodzie Botanicznym UMCS odbyło się „Święto Róży i imieniny Anieli”.
Obchody rozpoczęły się w sobotę 9 lipca w kordegardzie północnej Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Był wykład Krystyny Rysiak z Ogrodu Botanicznego UMCS pt.: „Róża – symbol miłości, władzy i urody”, prezentacje stoisk z kwiatowymi kosmetykami i pokazy florystyczne. Dzieci brały udział w zajęciach plastycznych lub jednym z licznych konkursów albo wspólnie z Anną Fic-Lazor, dyrektor Muzeum Zamoyskich, czytały „Małego Księcia”. Podczas gdy w Salonie Czerwonym rozbrzmiewała najpiękniejsza muzyka z XVIII wieku, wszyscy goście mogli wziąć udział w konkursie „Nazwij różę swoim imieniem”. Nagrodą w zabawie było nadanie na jeden rok wybranego przez siebie imienia róży z kozłowieckiego rozarium. Zwycięskie losy zawierały bardzo oryginalne nazwy, m.in. Nemezis, Róża Jarusia, Mary Red, Hrabina Helenka, Wulkan Piękna.
W niedzielę zabawa przeniosła się do Ogrodu Botanicznego w Lublinie. O godzinie 13 odbył się „różany spacer” z przewodnikiem, a później ci, którzy nie mieli takiej okazji w sobotę, mogli wsłuchać prelekcji Krystyny Rysiak. prze cały dzień zwiedzający mogli podziwiać pokazy florystyczne, a dzieci – wziąć udział w zajęciach plastycznych lub lekcji muzealnej prowadzonej przez animatorkę z Muzeum Zamoyskich.
Warto wspomnieć, że panie o imionach Róża i Aniela przez cały weekend zwiedzały Muzeum Zamoyskich i Ogród Botaniczny bezpłatnie. W muzeum czekała na nie jeszcze jedna miła niespodzianka – pięknie wydany album o Kozłówce.
fot.: Muzeum Zamoyskich
Komentarze